fbpx Skip to content

Jak pomóc dziecku podczas rozwodu rodziców?

Rozwód niesie za sobą wiele zmian – nie tylko dla nas samych, ale również, a nawet przede wszystkim dla naszych dzieci. Szczególnie dla młodszych dzieci rozwód może być rzeczą niezrozumiałą, z którą trudno będzie im sobie poradzić. Przyswojenie informacji o rozstaniu rodziców bez wątpienia wymaga wiele czasu oraz dużych pokładów cierpliwości, bowiem niejednokrotnie wiąże się z dużym szokiem. Niestety, nie zależnie od podejmowanych starań nie możemy całkowicie uniknąć tego, w jaki sposób rozwód wpłynie na naszą pociechę – jednak przy odpowiednim podejściu, możemy zminimalizować jego negatywne konsekwencje.

 

Kluczem do sukcesu jest nie tylko rozmowa, ale także zrozumienie i cierpliwość.

 

Nie zapominajmy o tym, że dzieci często zauważają znacznie więcej niż nam się wydaje. Jeśli zatem borykamy się z kryzysem w małżeństwie, zastanawiając się nad zakończeniem związku, istnieje spora szansa, iż nasze dziecko zacznie się tego domyślać zauważając zmiany w dotychczasowej relacji między rodzicami. Nie warto zatem unikać rozmowy, pozostawiając dziecko w stanie niepewności – znacznie lepszą reakcję ze strony dziecka uzyskamy, kiedy dowie się ono prawdy bezpośrednio od nas, zamiast tonąć w domysłach, próbując samemu dowiedzieć się dlaczego rodzice przestali spędzać wspólnie czas.  Rozwód już od dawna nie jest tematem tabu – wręcz przeciwnie – tematyka związana z rozstaniem i zakończeniem małżeństwa coraz częściej poruszana jest  również w ogólnodostępnych mediach – wzrasta więc prawdopodobieństwo, iż dla dziecka nie będzie to temat zupełnie obcy.  Pamiętajmy jednak, że rozmowa i wyjaśnienie przyczyn rozstania muszą być dopasowane do wieku dziecka. Jeśli masz wątpliwości, jak się do niej zabrać, możesz skonsultować się z psychologiem lub terapeutą.

Pamiętajmy, że wiadomość o rozstaniu może spowodować pojawienie się u dziecka wielu negatywnych emocji – oprócz smutku i poczucia straty, możemy również ze strony dziecka doświadczyć gniewu, skutkującego buntem i niepożądanym zachowaniem skierowanym w stronę obojga bądź jednego z rodziców. Nie powinniśmy w takiej sytuacji karać dziecka, obarczając je winą, a wspierać, by mogło czuć się kochane i rozumiane. Jeśli sami nie jesteśmy w stanie pomóc mu w opanowaniu emocji, warto rozważyć terapię rodzinną lub indywidualną.

Pomóc może również rozmowa, wyjaśnienie co dokładnie ulegnie zmianie, tak aby dziecko mogło się ono do tego przygotować. W miarę możliwości dobrze jest również uwzględnić wolę dziecka odnośnie jego miejsca zamieszkania czy kontaktów z każdym z rodziców, by nie czuło się ono pominięte.  Pamiętajmy, że dodatkowa zmiana środowiska może być dla niego wyjątkowo trudna – z pewnością zdążyło się ono przyzwyczaić do obecnie uczęszczanej szkoły oraz kolegów. Utrata pełnej rodziny, która dotychczas stanowiła źródło poczucia bezpieczeństwa jest dla niego wystarczająco stresująca sama w sobie. Jeśli więc przeprowadzka jest koniecznością, pomóc może uwzględnienie dziecka w procesie decyzyjnym – jeśli dopiero poszukujemy nowego miejsca zamieszkania warto porozmawiać z dzieckiem o jego preferencjach odnośnie lokalizacji czy tego, jak chciałoby urządzić swój nowy pokój. Ważne jest, by dziecko miało swój własny kąt u obojga rodziców – nie tylko w przypadku w którym decydujemy się na opiekę naprzemienną. Planując przeprowadzkę, warto omówić z dzieckiem również potencjalną zmianę szkoły, a nawet, jeśli planujemy opiekę naprzemienną – to jak wyglądała będzie opieka nad posiadanym zwierzakiem podczas zamieszkiwania dziecka z drugim rodzicem– z punktu widzenia dziecka to u którego z rodziców zamieszkiwał będzie ukochany zwierzak, może być kwestią istotną.

 

Jakich zachowań unikać?

 

W sytuacji w której dochodzi do rozwodu bądź separacji dziecko nie jest stroną konfliktu – pomimo rozstania wciąż ma ono prawo do zachowania pozytywnych relacji z obojgiem rodziców. Nie nastawiajmy go zatem przeciwko drugiemu rodzicowi, nie każmy mu wybierać a przede wszystkim nie krytykujmy go w jego obecności. Podobnie powinno wyglądać to w kwestii wzajemnych kontaktów – ich utrudnianie, tylko po to, by zrobić byłemu już małżonkowi na złość, działa jedynie na niekorzyść dziecka. W dzisiejszych czasach jednak istnieje wiele rozwiązań, by kontakt ten mógł być utrzymywany na co dzień, nie wymagając przy tym osobistych spotkań. Już kilka wiadomości sms lub krótka rozmowa telefoniczna może pokazać dziecku, że wciąż jest kochane i ważne.

 

Oczywiście, odczucia dziecka mogą się różnić, w zależności od wcześniejszych relacji rodzinnych – dla dziecka będącego świadkiem ciągłych kłótni rozwód wiązać się może z poczuciem ulgi i bezpieczeństwa. Choć są to sytuacje na ogół skrajne, jeśli dziecko za wszelką cenę pragnie unikać kontaktów z jednym z rodziców nie zmuszajmy go do nich na siłę. Zrozumienie i akceptacja jego woli oraz preferencji w tej kwestii może okazać się zbawienna – przymus bowiem często jedynie pogłębia niechęć dziecka – pozwólmy mu więc przyzwyczaić się do zmian w jego własnym czasie, wprowadzając nowe rozwiązania stopniowo. Jeśli dążymy do opieki naprzemiennej, możemy wprowadzać ją stopniowo jeszcze przed orzeczeniem rozwodu, zaczynając od kilku dni w tygodniu, stopniowo zwiększając ich liczbę by dziecko mogło zaadaptować się do nowego otoczenia bez poczucia presji. Warto jednak pamiętać, że piecza naprzemienna nie jest rozwiązaniem dla każdego i nie każde dziecko będzie w stanie przywyknąć do życia na dwa domy w wystarczającym stopniu, by było to dla niego komfortowe. Pamiętajmy, że taki stan rzeczy nie musi oznaczać niechęci dziecka do jednego z rodziców i może wynikać jedynie z usposobienia dziecka, które pomimo chęci utrzymania więzi z obojgiem rodziców, nie jest gotowe na to, by w pełni wpasować się w sztywny, zaplanowany z góry schemat spotkań. W takiej sytuacji, warto rozważyć sporządzenie za pośrednictwem mediacji porozumienia rodzicielskiego bądź ugody, regulującej w sposób polubowny kwestię kontaktów. Mediacja daje nam bowiem w tej kwestii nieco więcej swobody niż droga postępowania sądowego, pozwalając na osiągnięcie kompromisu dopasowanego do indywidualnych potrzeb dziecka. Często stosowane w tego typu porozumieniach zapisy, o możliwości zmiany harmonogramu kontaktów w określonych sytuacjach, za zgodą obojga rodziców, po ich wcześniejszym uzgodnieniu i zaakceptowaniu sprawiają, iż harmonogram opieki choć wciąż wiążący dla obu stron, staje się nieco bardziej elastyczny.